Wczoraj otrzymałem odpowiedź…w moim odczuciu jak nie zbycie mnie i sprawy, to na pewno rozwodnienie jej. Nie będę szukał dziury w całym że nie odpowiedział mi Premier (choć do Premiera osobiście była adresowana każda skarga) a radca prawny, no wiadomo, premierzy zapracowani są…rozumiem, to wcale nie złośliwość, choć spodziewałem się dużo większego zaangażowania. Wszak sprawa ma naprawdę duży kaliber, ale odnoszę wrażenie że tylko ja to widzę…

Konkluzja jest taka że dwaj Premierzy, czołowi politycy dwóch największych partii o sprawie wiedzą i robią co robią. Czy za dużo, czy za mało, czy dobrze, czy źle to już zostawiam do oceny każdego zainteresowanego. No ale od początku, nie będę pisał co mi się wydaje, a przepiszę co mi odpisano.

” Szanowny Panie, w odpowiedzi wyjaśniam co następuję.

Na wstępie należy wyjaśnić, że przedmiotem skargi noże być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw.

Pana korespondencja zatytułowana jako skarga z dnia 1 września 2023r. dotyczyła uregulowania kwestii zasiedzenia gruntów zajętych pod infrastrukturę energetyczną . Departament Spraw Obywatelskich pismem z dnia 15 września 2023. przekazał P korespondencję do stosownego rozpatrzenia do Ministerstwa Sprawiedliwości. Ministerstwo Sprawiedliwości ma w swojej właściwości obsługę legislacyjną prawa cywilnego. Jest zatem organem właściwym do wprowadzenia ewentualnych zmian legislacyjnych: w tym uregulowania kodeksowego kwestie związanej z koniecznością przeprowadzenia urządzeń przesyłowych energii elektrycznych.

Mając powyższe na uwadze uznajemy skargę na sposób rozpatrzenia Pana wystąpienia za bezzasadną.

Stosownie do treści art. 238 § 1 k.p.a informuję, że zgodnie z art. 239 § 1 k.p.a. w przypadku gdy skarga, w wyniku jej rozpatrzenia, została uznana za bezzasadną i jej bezzasadność wykazano w odpowiedzi na skargę, a skarżący ponowił skargę bez wskazania nowych okoliczności – organ właściwy do jej rozpatrzenia może podtrzymać swoje poprzednie stanowisko z odpowiednią adnotacją w aktach sprawy – bez zawiadamiania skarżącego. „

Czyli co…? Nie pisz więcej…”Nikim jesteś. Weź się spinaj.” Tak to odbieram. Nie wiem co z tego wyjdzie…jeśli nic to co, czekać rok dwa lub pięć zanim napiszę następny raz. Rok dwa lub pięć to „nowa okoliczność”? Dnia 10 grudnia 2019r Ministerstwo Sprawiedliwości odpisało mi w tej samej sprawie:

„O ile wyraża Pan niezadowolenie z orzeczeń sądów wydanych w sprawach o zasiedzenie wskazuję, że rozstrzygnięcia te nie mogą być poddane ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości.”

Reszta jest w podobnym tonie. Czyli dla Ministerstwa Sprawiedliwości to taka tajemnica, czy raczej „sprawa poliszynela”. Powstaje pytanie czy koło się już zamknęło czy nie. Na szczęście jest jeszcze parę instytucji i polityków których zapytam, zwyczajnie, po prostu jako „szeregowy obywatel” czy państwo działa w tej materii dobrze – sprawiedliwie i praworządnie, czy może zawiodło na całej linii, czy jestem wariatem, czy może obywatelem z postawą obywatelską dbającym o praworządność i sprawiedliwość. Chcę znać ich zdanie na ten temat. Najwięcej pokładam w Rzeczniku Praw Obywatelskich który nadal milczy…zresztą jak i wiele instytucji, dziennikarzy czy polityków. Można by sporządzić swego rodzaju „listę wstydu”.

Leave a Response